„Ze szkoły Łazarkiewicza” – Zygmunt Froehlke
Nazwisko inżyniera Szczepana Łazarkiewicza było znane na Politechnice Gdańskiej już na początku lat 50., gdy byłem studentem tej uczelni. Po ukończeniu studiów przyjechałem specjalnie do Warszawy, by pracować pod jego kierownictwem.
Byłem młodym, pełnym ambicji absolwentem naszpikowanym przeróżnymi wiadomościami. Konfrontacja mojego zasobu wiedzy z wiedzą i doświadczeniem inż. Szczepana Łazarkiewicza wypadła bardzo blado. Pokazał mi, jak dużo muszę się jeszcze uczyć, żeby zdobyć pełną wiedzę o pompach.
Inżynier Łazarkiewicz był nestorem polskiego pompownictwa. W zasadniczy sposób przyczynił się do rozwoju konstrukcji nowoczesnych pomp w Polsce. Nawet, gdy jako pompiarz miał ugruntowaną pozycję, chętnie podejmował ryzyko wprowadzania nowych rozwiązań. Dzięki temu wprowadzono do produkcji szereg konstrukcji pompowych dla energetyki, na przykład duże pompy diagonalne dla Ostrołęki, Goczałkowic, Turowa.
Był człowiekiem bardzo prawym, konsekwentnym, sprawiedliwym, wymagającym wobec siebie i innych. Pracowitość, punktualność, rzeczowa ocena pracy każdego z nas zjednywała mu wysokie uznanie. Rzadko udzielał pochwał, ale pochwała z jego ust była wielkim zaszczytem. Starał się nadzorować wszystkie prace w biurze konstrukcyjnym.
Często dziś się mówi: „on jest ze szkoły Łazarkiewicza”. Oznacza to człowieka zaangażowanego w pracy, wykonującego swe zadania na wysokim poziomie. Był zawsze motorem naszego działania. Wychował sporo inżynierów, którzy starają się kontynuować jego dzieło.
W Warszawskiej Fabryce Pomp mieliśmy możliwość pracy z najwybitniejszym w Polsce praktykiem wiedzy technicznej w dziedzinie pomp wirowych. Zdobyte umiejętności ukształtowane w „Szkole inż. Szczepana Łazarkiewicza” widoczne są szczególnie dziś, po upływie kilkunastu lat.
Z artykułu Zygmunta Froehlkego, Nestor polskiego pompownictwa, „Wafapomp”, 1976, nr 13 (129).
Zygmunt Froehlke, pracownik Warszawskiej Fabryki Pomp w latach 1955-1974, następca
Mieczysława Stępniewskiego na stanowisku głównego konstruktora.